Oszczędność i skąpstwo nie znaczy tego samego. Bycie oszczędnym jest zaletą, myślenie w taki sposób dobrze rokuje o twojej przyszłości zarówno dla ciebie, jak i twojej rodziny. To także branie odpowiedzialności.
Dla wielu słowo oszczędność kojarzy się z zaciskaniem pasa, odmawianiem sobie wszelkich, nawet najdrobniejszych przyjemności. To całkiem błędne skojarzenie. Bycie oszczędnym nie oznacza odejmowania sobie od ust wszystkiego, to jedynie ograniczenie niektórych wydatków.
Jak być oszczędnym?
Z jedzenia nie można zrezygnować. Trudno także na nim oszczędzać, ponieważ każda jedna taka próba może odbić się niekorzystnym echem na stanie naszego zdrowia. A wtedy problem będzie jeszcze większy, ponieważ pieniędzy w portfelu nam nie przybędzie, będziemy czuli się źle, co w konsekwencji spowoduje wizyty lekarskie i wykup drogich leków z apteki. Jednakże warto mieć na uwadze, że zamiast stołować się na mieście, lepiej jest gotować w domu. Nie jest to tylko rozwiązanie o wiele zdrowsze, ale i tańsze.
Obniż swoje rachunki za wodę. Zamiast kąpieli z wanną pełną wody, bierz prysznic. Zakręcaj wodę, gdy szorujesz zęby. Do mycia naczyń używaj zmywarki lub napuść sobie wody do zlewu i wtedy pozmywaj. Tak drobne z pozoru czynności nie tylko wpłyną pozytywnie na domowy budżet, ale dodatkowo sprawią, że przyczynimy się do ochrony środowiska.
Zrób przegląd kranów w domu. Często cieknące krany powodują zwiększone rachunki o nawet kilkanaście złotych miesięcznie. Warto przeanalizować montaż filtrów na wodę. Wówczas woda z kranu będzie nadawała się do picia, przez co nie będzie konieczności wydawania pieniędzy na zakup wody mineralnej.
Masz duży dom, a mieszkasz w nim sam? Wynajmij pokoje! Wielu osób nie stać na kupno własnego mieszkania, a więc chcąc mieszkać „na swoim” rozglądają się za atrakcyjnymi wynajmami nieruchomości. Dla ciebie będzie to dodatkowy dochód. A chętnych z pewnością nie będzie brakowało. Podobnie jest z garażem, którego również możesz wynająć.
Zakupy rób w dużych supermarketach. W tych osiedlowych, które zazwyczaj mamy blisko, jest zazwyczaj znacznie drożej. Błędne jest myślenie wielu ludzi, że tylko robienie małych, a częstych zakupów spowoduje oszczędności. Lepiej robić większe zakupy raz w tygodniu, mając w ręku listę niezbędnych artykułów i ściśle się jej trzymać. Małe zakupy to większe wydatki i przy okazji strata czasu na codzienne maszerowanie do sklepu.
Lubisz wieczorne kino? To świetnie, ale gdy zrezygnujesz z seansów kinowych na poczet wypożyczalni filmów, twój miesięczny budżet znacznie na tym skorzysta. W dodatku o wiele mniej wydasz na popcorn, colę czy inne przekąski, które w kinach osiągają niekiedy niebywale wysokie ceny.
