Jak z pesymistki stać się optymistką?
Chyba nie ma nikogo, kto nie uważałby, że przydałoby nam się nieco optymizmu. Zwłaszcza teraz, gdy za oknem szaro i buro.
Jednakże takiego patrzenia na świat można się nauczyć!
Ciesz się z tego, co masz
Zazwyczaj doceniamy to, co mamy, dopiero gdy to stracimy. Przyzwyczailiśmy się do tego, że są wokół nas bliscy, jesteśmy zdrowi i nic nam nie doskwiera. Trzeba zacząć trening od uświadomienia sobie pozytywów w Twoim życiu. Zastanów się, co masz takiego, za co możesz podziękować losowi.
Nie ma sensu zamartwiać się nad tym, na co nie mamy absolutnie żadnego wpływu. Czy zdarza Ci się, że wyprowadzają Cię z równowagi wydarzenia zupełnie niezależne od Twojej woli? Pomyśl sobie, że nie ma sensu denerwować się na roztapiający się śnieg.
Nabierz dystansu
Pesymistka, który odnosi porażkę jest zdania, że nikt inny, tylko on jest za to odpowiedzialny. Z kolei optymista stara się spojrzeć na to zupełnie innym okiem. Próbuje dostrzec inne przyczyny tego stanu rzeczy, również te „zewnętrzne”, na które nie ma wpływu. Wie, że niepowodzenie, które go dotknęło ma charakter przejściowy i wie, że nie dotyczy jednej, określonej sprawy. Nie zaraża nimi całego myślenia. Pesymista z kolei zakłada, że zła passa tak szybko nie odwróci się do niego i że już kompletnie nic mu się nie uda. Nie chodzi o to, aby nie dostrzegać własnej odpowiedzialności za to, co nas w życiu spotyka. Najważniejsze jest to, żeby nie obwiniać się za wszystko i na każdym kroku nie wyglądać kolejnych porażek.
Codziennie wieczorem wypisuj na kartce pięć rzeczy, które zdarzyły Ci się w ciągu dnia. Z początku będzie trudno je odnaleźć, ale z czasem zacznie Ci to przychodzić z niezwykłą lekkością. Później będziesz w stanie wypisać nawet i dziesięć rzeczy. Taką listę przeczytaj zawsze przed pójściem spać, a wtedy na pewno zaśniesz z uśmiechem na ustach.
Zmień myślenie
Zamiast mówić „muszę” zacznij mawiać „chcę”. Wówczas mózg dostaje zupełnie inne dostaje sygnały. Mówiąc „chcę” zdejmujesz z niego ciężar odpowiedzialności za zadanie i jednocześnie uświadamiasz sobie, że wszystko co robisz, jest w zgodzie z Twoimi wyborami. Pamiętaj, że niczego nie musisz!
We wszystkim, co robisz staraj się dostrzegać pozytywne aspekty. Zepsuła się winda? Masz czas, żeby przemyśleć i zaplanować swój dzień. Uciekł Ci autobus? Zrób sobie spacer na kolejny przystanek – wówczas dotlenisz swój mózg. Takie myślenie na początku może sprawiać trudności, ale z czasem będzie przychodziło z niebywałą łatwością.
Słuchaj dobrych informacji
Naszą narodową specjalnością jest narzekanie, dlatego należy z tym trochę powalczyć. Dlatego dobieraj sobie pozytywne wiadomości, które usłyszałaś, bo tylko takie toną w powodzi tych złych. Skupiaj się tylko na tym, co dobre i optymistyczne.
Wykorzystaj każdą okazję do tego, aby powiedzieć komuś coś miłego. Nie zapominaj także o sobie. Jeśli krępuje Cię głośne wypowiadanie pozytywnych opinii o sobie, zrób to w myślach. Efekt będzie taki sam!
Lista osiągnięć
Weź kartkę i wypisz na niej wszystko to, co udało Ci się w życiu. Mogą to być sytuacje, którym stawiłaś czoła, zalety i umiejętności. Taki zbiór będzie gwarancją na przyszłość. Skoro tyle rzeczy już Ci się w życiu udało, to z pewnością w przyszłości spotka Cię ich jeszcze więcej. Przecież zawsze będziesz umiała sobie poradzić, bo udało Ci się to już nie jeden raz. Kartkę miej zawsze przy sobie i pamiętaj, aby na bieżąco ją uzupełniać.
Doceń drobiazgi
Doceniaj te rzeczy, które są niewielkie i czerp z tego satysfakcję. Koncentruj się na chwilach i przeżywaj je świadomie i uważnie – wtedy nabierzesz sił, aby stawić czoła wyzwaniom.
