W ostatnim czasie coraz więcej słyszy się informacji, kiedy karetka pogotowia nie przyjeżdża na wezwanie. Wtedy czujemy zagrożenie.
Co więc można zrobić, gdy ktoś umiera na naszych oczach, a dyspozytor nie wysyła ratowników?
Istota funkcjonowania
Aby nie dochodziło do podobnych sytuacji, warto znać zasady dotyczące funkcjonowania pogotowia. Jest to potrzebne, abyśmy wiedzieli, jak skutecznie je wzywać.
Warto pamiętać, że na pogotowie możemy dzwonić zawsze wtedy, jeśli nie wiemy, w jaki sposób udzielić potrzebującemu pierwszej pomocy.
Dyspozytor na podstawie zebranych informacji powinien poradzić, co robić w tej konkretnej sytuacji. Ma prawo uznać, że wysyłanie karetki jest zbyteczne, co jednak nie zwalnia go z obowiązku udzielenia informacji medycznych, m.in. jak opatrzyć ranę itp. Dodatkowo jego obowiązkiem jest określenie miejsca, w którym znajduje się najbliższy szpital z ostrym dyżurem albo zadzwonić po lekarza pierwszego kontaktu z nocnej zmiany. Zazwyczaj taki system funkcjonowania działa należycie, jednak – co widać po informacjach napływających z telewizji – nie zawsze.
Stąd tak ważne jest nauczenie prawidłowej rozmowy z dyspozytorem. Od tego, w jaki sposób udzieli mu się informacji na temat poszkodowanego, zależy, czy zdecyduje on się na wysłanie karetki czy też nie. W sytuacji, gdy dyspozytor uzna, że życie osoby chorej albo poszkodowanej jest realnie zagrożone, niezwłocznie wyśle karetkę pogotowia. Może to być karetkapodstawowa z przeszkolonymi ratownikami albo specjalistyczna z lekarzem.
Jak rozmawiać z dyspozytorem?
Rzeczą zupełnie naturalną jest zdenerwowanie, kiedy na naszych oczach człowiek dusi się, jest poparzony czy ma drgawki. Jednak warto wtedy zachować zimną krew i maksimum opanowania. Zanim w słuchawce usłyszy się głos dyspozytora, trzeba wziąć głęboki oddech. Wtedy udzielaj informacji jak najbardziej konkretnie i rzeczowo. Aby jak najtrafniej opowiadać o zaistniałej sytuacji, której jest się świadkiem, trzeba opowiadać tak, aby dyspozytor mógł wyobrazić sobie na własne oczy, jak dramatyczny jest przypadek ofiary. Pamiętaj, że im więcej szczegółów podasz, tym łatwiej i szybciej będzie dyspozytorowi podjąć decyzję o wysłaniu karetki.
Nie wpadaj w panikę, jeśli osoba w słuchawce zadaje Ci mnóstwo pytań. Ma to na celu dokładnie zorientowanie się w sytuacji. Jeśli poszkodowaną lub chorą osobę boli serce, spodziewaj się pytań o to, jak długo trwa ból, o jakim natężeniu jest, czy zażywane są jakiekolwiek leki nasercowe itp. Rzeczowa odpowiedź na te oraz inne pytania znacząco ułatwi całą procedurę.
Warto także mieć na uwadze, że dyspozytor to także człowiek, który ma prawo do gorszego dnia. Czasami zdarza się, że dzwoni do niego ktoś krzyczący czy obrażający i wtedy on również ulega niepotrzebnym emocjom. Oczywiste jest, że powinien zachować spokój i uspokoić dzwoniącego, przy okazji udzielając wszelkich potrzebnych informacji. Dlatego najlepiej będzie, jeśli rozmowa z nim będzie możliwie krótka i spokojna.
Pamiętaj! W przypadku, gdy komukolwiek grozi niebezpieczeństwo, masz prawo walczyć o jego życie. Jeśli z jakiś przyczyn pomoc medyczna nie dojedzie, zapewnij poszkodowanemu ją w inny sposób.
Telefony
Warto zawiesić w domu kartkę z numerami alarmowymi, na wypadek niebezpieczeństwa.
- 999 – pogotowie
- 998 – straż pożarna
- 997 – policja
- 112 – europejski numer alarmowy
Dodatkowo:
- telefon do rejonowej przychodni,
- telefon nocnej pomocy lekarskiej,
- telefon do lekarza
W najszybszy sposób pomoc można uzyskać, dzwoniąc pod numer 999, ponieważ numer alarmowy 112 nie funkcjonuje jeszcze dobrze.
Co mówić dzwoniąc na 999?
Najpierw powiedz, co się stało (czy jest ofiarą wypadku, czy boli serce, czy ma drgawki itp.) Następnie powiedz, gdzie to się stało, uwzględniając dokładny adres wypadku. Udziel informacji na temat stanu poszkodowanego, z największym naciskiem na objawy. Jeśli nie wiesz, na co zwrócić uwagę, powiedz o tym dyspozytorowi. On postara Ci się podpowiedzieć, na co zwrócić uwagę. Na końcu zostaniesz poproszony o podanie swoich danych osobowych. Jest to konieczne z punktu widzenia uwiarygodnienia zgłoszenia.
Objawy zagrożenia
W pierwszej kolejności przekaż dyspozytorowi takie informacje na temat objawów jak:
- zaburzenia świadomości,
- zaburzenia oddychania,
- ból w klatce piersiowej,
- zasłabnięcie,
- drgawki,
- apatyczne dziecko, bez kontaktu, płaczące, z wysoką temperaturą.
Tego rodzaju symptomy świadczą o tym, że człowiekowi grozi niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia i wezwanie karetki powinno mieć charakter natychmiastowy.
Gdy karetka nie przyjedzie…
W przypadku, gdy dyspozytor odmówił wysłania karetki lub nie może ona dojechać na miejsce, a Ty masz przeczucie, że życie lub zdrowie poszkodowanego jest zagrożone – nie czekaj, tylko zawieź go do pobliskiego szpitala albo do lekarza.
Jeśli nie masz samochodu, poproś o wezwanie taksówki. Niech Twoje zachowanie będzie błyskawicznie. Nawet jeśli okaże się, że stan chorego nie był tak ciężki, jak przypuszczałeś i usłyszysz od lekarza, że całkiem niepotrzebnie zorganizowałeś całe to zamieszanie – trudno, nie przejmuj się tym. W końcu nie jesteś lekarzem i nie wiesz, kiedy komuś naprawdę grozi niebezpieczeństwo, a kiedy nie. Jednak nikt nie zarzuci Ci, że nie udzieliłeś pomocy. Pamiętaj, że to odpowiedzialne postępowanie, dzięki któremu możesz uratować komuś życie.