Zbliża się wiosna i pora rowerowych wycieczek. Czas zatem przygotować nasze rowery do nowego sezonu. Jednym z podstawowych zabiegów konserwacyjnych po zimowej przerwie, jak i po pewnym okresie użytkowania, jest oliwienie łańcucha.
Czy taką czynność możemy wykonać sami, czy należy udać się do serwisu? Bardzo łatwe i skuteczne jest wykonanie tego samodzielnie.
Naoliwianie łańcucha krok po kroku
Czynności, które należy wykonać, by poprawnie naoliwić łańcuch, nie są skomplikowane, a samodzielnie naoliwiony da nam większą satysfakcje z rowerowych wojaży.
- Oczyszczamy dokładnie łańcuch! Najlepiej do tego celu zanurzyć cały łańcuch na kilkanaście minut w benzynie ekstrakcyjnej (nie używamy innej!) po czym oczyścić go z brudu i pozostałości starego oleju starą szczoteczką do zębów i szmatką.
- Jeśli łańcuch posiada ślady rdzy po zimowym postoju, używamy do usunięcia jej preparatu WD-40.
- Osuszamy łańcuch po oczyszczaniu.
- Do oliwienia łańcucha najlepiej zakupić specjalny olej, dostępny w każdym sklepie rowerowym w dość szerokim wyborze.
- Wpuszczamy po kropli oleju w każe ogniwo łańcucha, najlepiej aplikatorem dostarczanym do oleju, lub w wypadku jego braku np. zakraplaczem z kropli do oczu.
- Po naoliwieniu całości przekręcamy kilka razy kołami roweru w celu równomiernego rozprowadzenia oleju
- Czyścimy suchą szmatką nadmiar oleju z łańcucha; uchroni to nas przed zabrudzeniem się, oraz nie pozwoli na przylepianie się brudu do naszego nowo naoliwionego łańcucha.
Proces czyszczenia i oliwienia łańcucha należy wykonywać w miarę systematyczne przez cały sezon rowerowy, tak często, na ile często łańcuch ulega zabrudzeniu i oliwa z niego zużywa się i wypływa zostawiając jedynie kurz i brud.
Zależy to oczywiście od intensywności, z jaką używamy roweru oraz od miejsc w jakich jeździmy. Wiadomo że częściej muszą oliwić zwolennicy jazdy crossowej po bezdrożach i wertepach, mniej często zwolennicy spokojnych wycieczek trasami rowerowymi.