Wrastanie włosków po depilacji, którego nie lubi chyba żadna kobieta, spowodowane jest najczęściej depilacją depilatorem elektrycznym lub plastrami z woskiem.
Zabiegi te powodują osłabienie włosków wyrywanych razem z cebulką, które nie są w stanie przebić się przez naskórek i rosną pod skórą.
Jak postępować w sytuacji, gdy mamy skłonność do wrastania włosków?
Przede wszystkim wydepilowane miejsca należy smarować preparatem, który zmiękczy i nawilży naskórek, np. z mocznikiem czy kwasami AGA, stosować peelingi, masować nogi szorstką myjką lub gąbką, najlepiej codziennie, przez cały okres odrastania włosków, można też używać sudocremu, tribioticu w saszetkach lub robić okłady z sody oczyszczonej (1 łyżeczka na 1/2 szklanki wody), ewentualnie zrobić płyn z 1 tabletki aspiryny, rozpuszczonej w 1/2 szklanki wody z dodatkiem gliceryny i wcierać go w skórę kilka razy dziennie.
Lepiej nie podejmować prób „wyciskania” włoska, gdyż może o spowodować mikrowylewy, powstawanie nieestetycznych przebarwień, a także zakażenia. Warto miejsce, gdzie wrasta włosek, smarować środkiem przeciwzapalnym lub przeciwbólowym. Jeżeli problem, mimo podejmowanych prób zapobiegania, nasila się, konieczna staje się wizyta u dermatologa. Warto też rozważyć depilację laserową, która na długi czas powinna pozbawić nas problemu wrastających włosków.