Jeżeli posiadasz rachunek oszczędnościowy w Banku Millenium i chcesz go zamknąć, gdyż nie korzystasz już z niego albo nie zamierzasz tego robić w przyszłości, dobrze trafiłeś. Mamy dla Ciebie kilka porad odnośnie do tego, jak zlikwidować konto w banku Millenium.
Zapraszamy do lektury!
Likwidacja konta w Banku Millenium
Bank Millenium powstał w 2003 roku dzięki połączeniu Banku Inicjatyw Gospodarczych z Bankiem Gdańskim i mieści się w pierwszej 6 największych polskich banków.
Jednym z sposobów by zamknąć konto w Banku Millenium, jest złożenie wypowiedzenie w siedzibie banku. Okres wypowiedzenia to 30 dni, w tym czasie należy uregulować wszystkie zobowiązania wobec banku, rozdysponować środki pozostałe na rachunku, zwrócić blankiety czekowe i zniszczyć karty wydane do rachunku.
Równocześnie należy pamiętać że wypowiadając umowę o prowadzenie rachunku, rezygnujemy także z innych aktywnych produktów, takich jak np. czeki, ubezpieczenia, karty debetowe, produkty inwestycyjne itp.
Dokumenty przydatne przy zamykaniu konta w Banku Millenium
Właściwie, by zamknąć konto w Millenium Banku nie potrzebujesz żadnych dokumentów. Zamykanie konta bieżącego, oszczędnościowego czy walutowego jest teraz możliwe całkowicie online za pośrednictwem systemu transakcyjnego Millenet. Ta usługa umożliwia złożenie prostej dyspozycji zamykania konta i produktów powiązanych m.in. limit na koncie, czy karta debetowa z zachowaniem wynikającego z regulaminu okresu wypowiedzenia. Wszystkie pozostające na zamykanych rachunkach środki są przelewane na podane przez Użytkownika konto.
Usługę można rozpocząć poprzez zakładkę Konta > Wnioski > Zamykanie konta w Millenet.
UWAGA!
Uważaj na likwidację konta w banku Millenium. Standardowo, nie informując klientów wpisują: po likwidacji konta odbiór gotówki w banku. Podczas podpisywania dokumentów likwidacji konta, zwróciłem pracownikowi uwagę, że nikt tego ze mną nie konsultował i dlaczego sam tak wypełni – powiedział, że to standardowa procedura. Ponieważ likwidacja trwała już z 15 min, zostawiłem to, tak jak wypełnił pracownik. Przecież mogę zrobić przelew?
Zgodnie z informacją konto miało działać do 4.02.2014. Tak długo nie działało, gdyż dwa dni wczesniej nie mogłem sie na nie juz zalogować. Wybrałem się więc do placówki, jedna zamknieta, druga zamknięta, w końcu znalazłam czynną:
Ja: pytam o stan konta:
Bank Millenium: – nie ma konta
Ja: – mówię, że miałem pieniądze
Bank Millenium: – konta nie ma to i pięniedzy nie ma!
JA: – upieram się, że pieniądze miałem i gdzieś chyba musza być?
Bank Millenium w osobie bardziej rozgarnietego kolegi kasjerki: kliknij tu i tu i zobacz
Bank Millenium: o są, na rachunku technicznym!
Ja: chcę wypłacić swoje pieniądze, skoro jednak są!
Bank Millenium: ale dziś sobota!
Ja: tak i ja chciałem swoje pieniądze wypłacić.
Bank Millenium: na to potrzebna jest zgoda centrali, oni w sobotę nie działają!
Tak to straciłem kolejne 20 min., aby dowiedzieć, się najpierw, że moje pieniądze zniknęły, później, gdy mocno, bardzo mocno się upierałem, że powinny być, że są, ale wypłacić ich nie mogę.
Zobaczymy co będzie dalej. UWAŻAJ, wypłać pieniądze z Millenium, zanim Ci zginą!
a zatem ciąg dalszy: Po 2 dniach udałem się do najbliższego mi oddziału banku Millenium ( Kraków ul. Prądnicka) gdzie powiedziano mi, ze nadal nie mogę swoich pieniędzy wypłacić, ponieważ nie ma jescze zgody centrali. Powiedziałem, że w takim razie czekam na telefon, jak będzie można moje pieniądze wypłacić…
Dostałem 2 telefony, ze „już” mogę. Wybrałem się zatem na drugi dzień do oddziału przy ul. Prądnickiej: pierwsza pani powiedziała, ze nic nie widzi i lepiej będzie jak zajmie się tym kolega. Przyszedł jej kolega, ten sam, który dzień wcześniej powiedział, ze pieniądze będę mógł wypłacić jak będzie zgoda centrali, ten sam, który dzień wcześniej zadzwonił do mnie, ze mogę u niego wypłacić pieniądze. Pan ten długo coś sprawdzał, w końcu stwierdził, ze zadzwoni to tego oddziału, w którym byłem kilka dni wcześniej. Telefon długo był zajęty, i dopiero po paru minutach oświadczył, ze muszę podjechać do innego oddziału, bo on mi moich pieniędzy nie wypłaci. Poprosiłem o oświadczenie na piśmie, ze nie wypłaci mi moich pieniędzy, mimo, ze wczoraj mnie powiadomił w oddziale, a później telefonicznie, żebym przyszedł do oddziału Millenium na ul. Prądnickiej po swoje pieniądze. Powiedział, że nic nie będzie pisał, więc powiedziałem, że w takim razie go nagram. Powiedział ze nie wyraża zgody na nagranie i … uciekł. Poprosiłem zatem kierownika, który nie mógł podejść, gdyą – jak mi powiedziano – był zajęty. Wyszedłem po ok. 20 minutach nie mogąc także i tym razem wypłacić moich pieniędzy.
Po ochłonięciu po raz 4 udałem się do banku Millenium, celem odzyskania swoich pieniędzy. W końcu się udało, po kilku dniach, kilku wizytach, kilku telefonach, straconym czasie w oddziałach i na dojazdy. Poznałem za to skale niekompetencji pracowników banku Millenium w Krakowie przy ul. Karmelickiej i ul. Prądnickiej i to, że wypłata pieniędzy z banku Millenium to naprawdę Bardzo Trudna Sprawa.
Szkoda, ze wcześniej tego nie przeczytałem. Zamknąłem przez internet konto. Przynajmniej tak mi się wydawało. Minął tydzień jeden, drugi, trzeci. Konto aktywne. To sobie myślę, że wniosek gdzieś się zatracił, a co mi tam zostawię je sobie. Zbliża się wypłata ja próbuje zalogować się na konto, a ono nie działa. Dzwonie na infolinie a tam mówią, że milekod niepoprawny i taki nie istnieje. Nie dostałem ŻADNEJ informacji, że mój rachunek jest zamknięty, ani smsa, ani maila, nic. Teraz będę musiał jeździć i załatwiać żeby pieniądze zostały mi zwrócone. Zobaczymy czy z takim samym skutkiem. Aż drżę po przeczytaniu powyższej wiadomości…