Jeśli mamy w domu sporą bibliotekę, znalezienie na nią miejsca może nam sprawić trudność, zwłaszcza jeśli nasze mieszkanie nie jest zbyt duże. Najpraktyczniejszy do przechowywania książek jest z pewnością regał. Może zajmować całą ścianę albo tylko jej część. W sklepach znajdziemy sporo gotowych mebli. W bardzo małych pokojach warto pomyśleć o wykorzystania wąskich ścian przy oknach. Powieszone lub zawieszone tam regaliki można z łatwością ukryć za zasłonami.
W pokoju, który musi połączyć kilka funkcji, na przykład salonu i kącika do pracy, możemy wykorzystać regalik jako przegrodę między jedną częścią pomieszczenia a drugą. W takim wypadku najlepiej wybrać ażurowy mebel „bez pleców”, z wąskimi listwami zamiast pełnych boków z desek. Taka konstrukcja wydaje się lżejsza i nie przytłacza wnętrza, nawet jeśli półki szczelnie zastawione są książkami.
Warto też pomyśleć o zagospodarowaniu przestrzeni wokół i nad drzwiami wejściowymi do pokoju. Możemy je obudować zrobionym przez stolarza regalikiem albo wybrać lżejszą konstrukcję z przyciętych na miarę pojedynczych półek. Te ostatnie są również świetnym pomysłem na zabudowanie wąskich wnęk czy przestrzenni pod parapetami. Półki nie muszą być drewniane, możemy użyć na przykład siatki metalowej, grubej pleksi lub hartowanego szkła. Jednak musimy zadbać o dobre podparcie zarówno szkła, jak i pleksi – wsporniki powinny być rozmieszczone co 50 cm. Drewniane półki wystarczy podeprzeć tylko co 150 cm.
Nowy trend
Modne są półki zabudowujące wnęki, oparte na wymurowanych z cegieł wąskich ściankach. Możemy pozostawić je niewykończone lub obudować płytami z gipso-kartonu i pomalować. Zanim jednak zdecydujemy się na takie rozwiązanie, musimy dowiedzieć się (w spółdzielni lub administracji, do której należy budynek) czy cegły i książki nie obciążą zbytnio stropu.