Żadna z nas nie byłaby prawdziwą kobietą gdyby od czasu do czasu nie stanęła przed swoją przepełnioną szafą i nie powiedziała bolesnym głosem rozpaczy – „NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ”. Tak, zdarzyło się to każdej z przedstawicielce płci pięknej.
Ale dojście do takich wniosków nie jest jeszcze wyrokiem skazującym biedną panią na pozostanie danego wieczoru w domu. Są sposoby, aby poradzić sobie z tym problemem i z „barku ubrań” wykombinować jakąś stylową kreację.
Jak się do tego zabrać?
- Przede wszystkim należy zacząć od analizy stylu obowiązującego na wyjście. Ograniczmy się na potrzeby artykułu do niezobowiązującego stroju „na spotkanie z przyjaciółmi” i do wielkiego wyjścia np. do teatru.
- Kolejnym krokiem jest sprawdzenie tego co oferuje nam nasza szafa. Wiadomo, że każda pani posiada inny zestaw ale są pewne podstawowe elementy bez których żadna by się nie obyła.
1. Opcja numer jeden
- idziemy na piwo z przyjaciółmi i mamy w szafie dżinsy i T-shirt, do tego jakąś marynarkę i szpilki lub bardziej sportowy zestaw z trampkami i kurtką na grilla.
- Albo też wychodząc na niespodziewaną randkę do drogiej restauracji wskakujemy w małą czarną i również szpileczki, do tego stylowa torebka.
- (mało prawdopodobne że ten trik uda nam się bez wpadki pod tytułem: „nie lubię tej kurtki i nie chce w niej wyjść” albo „nie mieszczę się już w tą kieckę”)
2. Zatem opcja numer dwa
- idziemy na rower z koleżanką z pracy w sobotnie popołudnie a w szafie tylko eleganckie ubrania kupione żeby mieć w czym chodzić do biura, nadające się na odwiedziny u teściowej.Bo… cóż nie mamy na co dzień potrzeby zmieniania stylu na bardziej luźny (praca – dom, dom – praca, praca – dom)
- Co zrobić żeby nie zrezygnować z imprezy?
- Przeglądnijmy dokładnie zasoby naszego mebla na ubrania. Może znajdzie się w nim jakaś bluzka którą ubieramy w trakcie urlopu albo koszula w kolorze mało oficjalnym, jakimś mocnym i żywym kolorze, we wzory które ciężko uznać za poważne jak nie towarzyszy im marynarka i spódnica ołówkowa? Jeżeli zadbamy o to aby reszta ubrań była bardziej luzacka to ten jeden element może być zbyt wyjściowy ;)
- I co do tego? Jeżeli nie posiadasz klasycznych dżinsów możesz wybrać też inne spodnie ale unikaj tych „w kant”. To niepotrzebnie doda ci powagi. Sprawdzi się też przylegająca spódnica z odpowiedniego materiału albo krótkie spodenki.
- Nie masz takich? Możesz łatwo wzbogacić swoją szafę o nowy wyjściowy ciuch obcinając stare, niemodne już dzwony lub poplamione spodnie leżące na dnie szafy. Po tej korekcie albo wystrzęp je na dole albo obszyj. Pamiętaj o tym aby ścinać spodnie pod lekkim skosem – bliżej zewnętrznej strony nieco krócej i przy kroku dłużej. (Obcięte nogawki często lubią zwijać i podnosić po wewnętrznej stronie ud)
- Do tego trzeba dobrać buty. Lepiej płaskie. Jeżeli nie masz butów sportowych mogą być balerinki albo niskie koturny. Jak masz więcej czasu i zależy ci na wygodzie możesz wybrać się do sklepu po trampki. Są to tanie buty, więc jak włożysz je jeden raz nie będziesz żałować pieniędzy a lepiej żeby leżały na twojej półce i czekały na sytuacje awaryjne.
- Do zestawu dobierz jakąś odzież wierzchnią – może być to uniwersalny sweter, skórzana kurtka lub niezbyt elegancki żakiet. Podwinięte rękawy sprawią że kreacja będzie wyglądać bardziej wypoczynkowo. Gdy brakuje ci tego typu ubrań postaraj się przeprosić jakąś starą już zbyt luźną koszulę i załóż ją przewiązując w talii. Zgubi się wtedy jej rozmiar a ty zyskasz fajny ciuch.
3. Opcja numer trzy
Czyli dla miłośniczki stylu sportowego szykuje się wielkie wyjście.
- Jak poradzić sobie z tym problemem odzieżowym gdy mamy kilka chwil na ogarnięcie naszej garderoby? Najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku i świeże spojrzenie na swój dobytek z nutą kreatywności i pomysłowości.
- Ważną rolę odgrywa tutaj kolorystyka. Jeżeli chcesz uniknąć wpadki postaw na kolory biały i czarny. Są one najbardziej eleganckimi barwami i nie pozwalają na to aby wszyscy przykuwali do ciebie uwagę i doszukiwali się nietrafności stroju.
- Propozycja numer jeden to sukienka. Jeżeli posiadasz ciemną – szarą lub czarna sukienkę o przyzwoitej długości i pozbawioną sportowych elementów – pasków i naszywek to nawet jeżeli uszyta jest ze sportowego materiału możesz śmiało stwierdzić, że w tych okolicznościach wygrałaś życie ;).
- Aby ukryć defekty nieelegankości kreacji postaw na dodatki, które jednoznacznie zaznaczą że jesteś stylową damą. Ładny i gładki kok, chociaż nie jest najseksowniejszą fryzurą doda ci dostojności i będzie pierwszym z szeregu kroków do osiągnięcia sukcesu. Oczywiście do tego obowiązkowy, wieczorowy make up.
- Biżuteria pomoże dopełnić skromną kreację. Najlepiej załóż spory naszyjnik zakrywający przód sukienki a do tego ładny pierścionek albo bransoletkę i małe kolczyki. Możesz zamiast ozdób na szyje postawić na duże i efektowne kolczyki.
- Jeżeli taka biżuteria nie jest w twoim stylu i nie posiadasz nic takiego to postaraj się zrobić coś sama. Wykorzystaj kilka różnych sznurów pereł swojej mamy i załóż je razem albo wygrzeb kawałek złotego/srebrnego łańcuszka, który służył ci za pasek do torebki i składając go kilka razy zwiąż brzegi wstążką i całość zapnij zawiązując kokardkę z tyłu na szyi. Porozglądaj się dookoła i szukaj wszystkiego co da się wykorzystać a z pewnością stworzysz kreację która cię ucieszy.
- Jeżeli masz więcej czasu do wyjścia to zainwestuj w tego typu biżuterię. Każda kobieta powinna mieć w szafie swój awaryjny sznurek pereł ;)
- Do całości dobierz zgrabną torebkę. Jeżeli nie posiadasz takiej to obszyj jedną z tych które masz czarna tkaniną. Fajnie będą wyglądać marszczenia, wpięta broszka lub przyczepione perełki.
- Co z butami? Oczywiście że powinny być szpilki. Jednak nie każda kobieta posiada je w szafie chociaż powinna… Alternatywą w ostatecznej ostateczności mogą być balerinki albo… jednokolorowe czarne tenisówki (z czarnymi spodami). Przy ostatniej wersji można pokusić się o ozdoby i doszycie koronki/koralików/ćwieków. W tym przypadku dobrze podpatrzeć coś w internecie i uważać aby nie przesadzić.
- A gdy nie mamy sukienki?
- Zacznijmy zatem od góry. Jeżeli nie posiadasz eleganckiej bluzki w której dobrze się czujesz znajdź jakąś gładką białą albo szarą, czarną bluzkę. Jeżeli dobrze skomponujesz resztę to ten element może być nie do końca idealny. Dobry efekt może dać ubranie bluzki tyłem na przód – z tyłu powstanie kuszący dekolt jak przy wieczorowych sukniach a przód i tak przyozdobi się biżuterią ( jak wyżej).
- A co z dołem? Mogą być to czarne spodnie, w żadnym wypadku nie dresy ani niebieskie przecierane dżinsy. Dobrze jeżeli posiadasz czarną spódniczkę ale jeżeli nie możesz zrobić mały trik z użyciem dużego czarnego T-shirta albo sweterka. Wystarczy ze założysz go na siebie w taki sposób, że będzie zakrywał on nogi a otwór na głowę znajdzie się na wysokości tali. Teraz wystarczy już tylko zgrabnie zawiązać/zawinąć rękawy i gotowe :)
- jeżeli chodzi o dodatki i buty to już wcześniej była o tym mowa.
Tak więc brak ubrań w damskiej szafie o ile jest faktem potwierdzonym naukowo o tyle nie musi stać się tragedią życiową. Każda kreatywna kobieta jest przecież w stanie wyczarować coś z niczego, a żeby wyglądać lepiej niż rywalka jest w stanie wyjść z siebie i pójść po pomysłowe wskazówki aby osiągnąć sukces.