Szykujesz się na wycieczkę do Brukseli i denerwują Cię zbyt ogólne informacje dostępne w prasie i Internecie? Nie martw się, poniższy artykuł rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości co do stolicy ciemnego piwa i chrupiących frytek.
Przygotuj ze sobą pieniądze (euro), mapy, nieprzemakalne buty, strój kąpielowy, parasol i trochę cierpliwości.
Pogoda
Jeśli planujesz długie spacery ulicami Brukseli, koniecznie musisz przygotować się na ulewę. Bez względu na porę roku, w jakiej planujemy wypad, stolica tonie w strugach deszczu. Padająca wciąż mżawka wielu turystów skutecznie zniechęca do zwiedzania. Aby nie dołączyć do ich grona, zabierz ze sobą podręczną parasolkę oraz ubierz wygodne, najlepiej nieprzemakalne obuwie.
Mapa
Mimo, że Bruksela jest bardzo znanym miastem turystycznym, to jednak ciekawe do odwiedzenia miejsca nie są właściwie zaznaczone. Szukając wybranego muzeum czy pomnika trzeba z góry liczyć się z tym, że mogą znajdować się w niepozornych zakątkach miasta albo budynkach oznaczonych niewielką tabliczką nad wejściem. Prawdziwymi szczęściarzami mogą być osoby, które znajdą jakikolwiek drogowskaz z nazwą ulicy. Dlatego ruszając na zwiedzanie warto zaopatrzyć się w szczegółową mapę miasta albo nawigację. Zabierzmy również ze sobą sporą dawkę cierpliwości, będzie ona równie konieczna, jak dokładny plan miasta.
Nurkowanie
Kto powiedział, że aby ponurkować trzeba jechać do Egiptu? Nieprawda! Również w Brukseli nurkowie znajdą dla siebie nie lada gratkę. Co prawda nie będzie to na miarę przepięknych egipskich raf koralowych, ale na tyle interesujące dla miłośników podwodnych przygód. W belgijskiej stolicy przy Rue de Stalle 333 mieście się najgłębszy basen do nurkowania z wybudowanymi jaskiniami. Ciepła woda osiągająca wartość 30 stopni Celsjusza zachęca do schodzenia pod wodą, jak również do pływania, dlatego koniecznie należy zabrać ze sobą strój kąpielowy.
Atrakcje turystyczne
Atomium stanowi jedną z największych atrakcji Brukseli, uwiecznioną na wielu brelokach, naklejkach czy pocztówkach. To ogromny model cząsteczki żelaza, który wzniesiono w 1958 roku jako element wystawienniczy na cały świat. Można po nim spacerować, stopniowo zwiedzając kolejne kule i podziwiając zaskakującą panoramę, gdzie oczom ukazują się niezwykłe wystawy. A na chwilę relaksu zaprasza góra modelu, gdzie zlokalizowana jest wykwintna restauracja.
Dla miłośników witraży oraz przeróżnych rzeźb wspaniałą atrakcją będzie katedra Saint-Michel, która co wieczór zachwyca mieszkańców swoim niebagatelnym oświetleniem. To właśnie w tym miejscu można posłuchać organów Gerharda Grenzinga i obejrzeć wspaniały ołtarz z alabastru.
Znanym symbolem Brukseli jest postać sikającego chłopca Mannekena Pis. To rodzaj figurki – fontanny, która musi znaleźć się na liście obowiązkowych, wartych do odwiedzenia miejsc w Brukseli. Gdy w mieście obchodzone są różne święta albo inne okoliczności, ów posążek ubierany jest w kolorowy, śmieszny strój, np. kierowcy rajdowego. Dlatego przy odrobinie szczęścia można zobaczyć chłopca w zabawnym ubiorze. Posążek chłopca może rywalizować z sikającym psem, jak również z plującą dziewczynką. Są to propozycje atrakcji dla turystów, dla wielu postrzegane jako nieco ekscentryczne.
A dla miłośników komiksów prawdziwa gratka – Muzeum Komiksu, w którym można na własne oczy zobaczyć pierwsze szkice i grafiki z komiksami, rysunki z TinTinem czy Smurfami. W tym miejscu można również obejrzeć księgarnię z najróżniejszymi komiksami, plakatami czy innymi gadżetami, które z pewnością spodobają się naszym małym pociechom.
Warte wskazania jest również Muzeum Przyrodnicze, posiadające dziesięciometrowe szkielety dinozaurów, które liczą 125 mln lat oraz Muzeum Instrumentów Muzycznych, które w swych zasobach posiada saksofony i ręcznie malowane cymbały.
Zakupy
Udając się na zakupy w Brukseli, warto przygotować się na nieprawdopodobne doznania. Nie można ominąć na mapie planowanych wycieczek Placu du Sablon, gdzie można znaleźć witryny sklepowe o niewyobrażalnym asortymencie. A wszystko to pośród malowniczo położonych kamieniczek. Kolejnym stałym elementem wyprawy powinien być pchli targ na placu du Jeu de Balle. Jeśli jednak jesteś zwolennikiem wytworniejszych przedmiotów, wówczas warto udać się do Rue de Chartreux do sklepu Louise Assomo albo De Wolf i Vanessy Vukicevic, oferującego ubrania ze sztylecikami.
Będąc w Brukseli nie można nie kupić czekolady! Na nią stać każdego turystę. A ogrom czekoladowego asortymentu może przyprawić o zawrót głowy. Można wybierać spośród kręcących się mleczznych karuzel, deserowych posążków czy taliach kart. Warto pamiętać o jednej zasadzie, nie zawsze to, co jest najdroższe, jest najlepsze. Przykładem jest tu znana na całą Europę marka Leonidas, która wcale nie oferuje najsmaczniejszych wyrobów. Dlatego o wiele lepszym rozwiązaniem jest zakup niedrogiej czekoladki, w prydrożnym sklepie, jak np. Cote s’or (w różnych smakach). Kupując belgijskie pamiątki, warto zakupić ciemne piwo Chimay albo Trappe, a także pyszne pleśniowe sery i kolorowe słodkie makaroniki.
Kuchnia
Udając się na spacer po beligijskich ulicach, można zauważyć wiele interesujących restauracji czy kameralnych knajpek. Wiele z nich ukierunkowuje się przede wszystkim na turystów i oferuje średniej jakości dania po znacznie wygórowanych cenach. Dlatego, jeśli chce się zjeść tanio, smacznie i tradycyjnie, wtedy warto udać się do Moules de Frites (gdzie można zjeść wyśmienite małże z frytkami) lub Cospai (o wystroju czarno-białej szachownicy i lekkiej, egzotycznej kuchni).
Ze słodkości na uwagę zasługuje cukiernia Le Framboisier Dore, serwująca niezwykłe desery np. lody o smaku lawendy. Wieczorami można też raczyć się pysznymi goframi z Nutellą i bitą śmietaną, sprzedawanymi w małych budkach w samym centrum miasta.
Szerokim łukiem lepiej omijać posiłki serwowane przy Ilot Sacre. Mimo, że dzielnica przedstawia się zachwycająco, to jednak namolni kelnerzy całkowicie psują charakter tego miejsca.