Po kilku latach zachwytu nad hiszpańskim i francuskim wybrzeżem nasze morze znów stało się modne. Wyjazd do Juraty, Sopotu czy Dębek to doskonały, a przy tym morom plaże należą do najpiękniejszych na świecie. Są szerokie, świetne do spacerów czy gry w siatkówkę, a w sierpniu woda w morzu jest naprawdę ciepła. Do jakich nadmorskich miejscowości najlepiej się wybrać?
Wolin – najpiękniejsze widoki
Malownicze klify na wyspie Wolin to część polskiego wybrzeża, gdzie plaże są wąskie i kamieniste. Jednak wspaniałe widoki na pewno wynagradzają tę niedogodność. Ponieważ urwiska podlegają ochronie, można chodzić po nich tylko wytyczonymi szlakami. Bałtyk z takiej wysokości wydaje się inny niż z perspektywy plaży. Tam też co roku odbywa się Festiwal Wikingów, na którym warto być.
Kołobrzeg – najwięcej atrakcji
W tym mieście z całą pewnością nawet najbardziej wybredni turyści poczują się usatysfakcjonowani. Na każdego czeka bowiem nie tylko morze, plaża i romantyczne zachody słońca, ale również moc rozmaitych atrakcji z dyskotekami, pubami i kręgielnią na czele. Często organizowane są tam Beach Party, mnóstwo koncertów, często również na plaży. Nastawieni na aktywny wypoczynek mogą poszaleć na skuterach lub nartach wodnych oraz pojeździć na bananie ciągniętym przez motorówkę. Amatorzy mocniejszych wrażeń na pewno skuszą się na podziwianie wybrzeża z perspektywy lotu ptaka i wybiorą lot na motolotni. Jeśli pogoda nie dopisze, alternatywą pozostaje kryty basen, kino, Galeria Sztuki Współczesnej, rajd po wszechobecnych w mieście knajpkach lub całodzienna wyprawa katamaranem na Bornholm.
Darłówko – niepowtarzalny klimat
Miasteczko bez zadęcia, bez hałaśliwych turystów i wszędobylskich grup kolonijnych. Woda morzu jest tam zwykle cieplejsza niż w położonych dalej na wschód kurortach. Można się tam zaszyć i spokojnie wypoczywać. Nie myślmy jednak, że pobyt w Darłówku oznacza nudę, w mieście znajduje się bowiem największy w kraju aquapark z morską wodą (Wodny Park Jan), który oferuje całe mnóstwo atrakcji, między innymi różne baseny, zjeżdżalnie, ślizgawki, sauny, jacuzzi, strzelnicę sportową i kręgielnię.
Koniecznie trzeba także zobaczyć zbudowany na rzece Wieprzy rozsuwany most, który dwukrotnie w ciągu dnia (rano i wieczorem) przepuszcza wypływające lub powracające z morza statki. Spragnieni niecodziennych przygód mogą z Darłówka wybrać się katamaranem na duńską wyspę Bornholm lub popłynąć rybackim kutrem na połów ryb. Złowiona do własnej sieci flądra smakuje naprawdę wyśmienicie.
Ustka – najlepsze plaże
To wyjątkowo atrakcyjne miasteczko z najlepszymi plażami nad Bałtykiem. Ustkę docenili między innymi eksperci prestiżowego tygodnika „Polityka”, przyznając mu tytuł „Kurortu na pięć gwiazdek”. Czyste plaże Ustki ciągną się po obu stronach portu. W części zachodniej panuje cisza, spokój i jest mniej ludzi, we wschodniej zaś trwają zabawy, dyskoteki, turnieje siatkówki i piłki plażowej. Dzięki temu klarownemu podziałowi wiadomo, czego i gdzie można się spodziewać. Wzdłuż części wschodniej ciągnie się nadmorska promenada, na której skupia się życie towarzyskie. Ciekawostką jest fakt, że na plaży i promenadzie działa bezprzewodowy Internet, można więc opalać się i jednocześnie bez ograniczeń surfować po sieci. Warto również odwiedzić urządzoną w XIX-wiecznym spichlerzu dyskotekę o nazwie „Viva” i wybrać się na romantyczny spacer wzdłuż plaży przy zachodzie słońca.
Rowy – najbardziej urokliwy zakątek
Ta mała osada rybacka położona jest pomiędzy Ustką a Łebą na zachodniej granicy Słowińskiego Parku Narodowego. Z jednej strony ogranicza ją morze, zaś z drugiej – Jezioro Gardno. Ma to swoje plusy, bo wypoczywając w tej miejscowości, można nie tylko spędzać czas na plaży, zażywając kąpieli słonecznych i morskich, ale też wybrać się na spływ kajakowy po jeziorze i rzece Łupawie, która właśnie w Rowach wpada do morza. Choć miejscowość jest niewielka, nie da się w niej nudzić. Można bowiem także pojeździć konno, pograć w minigolfa i spróbować swoich sił na gokartach i quadach. Amatorzy wycieczek po okolicy mają możliwość wypożyczenia skutera lub roweru.
Łeba – najpiękniejsze wydmy
W okolicach tego znanego i popularnego kurortu panują podobno jedne z najlepszych warunków do windsurfingu. Znajduje się tam szkoła windsurfingu mistrza Wojciecha Brzozowskiego. Spragnionych słońca i odpoczynku turystów przyciągają do Łeby rozległe góry piachu, czyli słynne miejscowe wydmy. Trzeba jednak pamiętać, że wstęp bezpośrednio na wydmy jest zabroniony i wszystkim, którzy go złamią, grożą wysokie mandaty. Przyjeżdżające w sezonie tłumy powodują, że w pogodne dni na plaży jest niezwykle tłoczno, ale nie dla każdego przecież jest to wada.
Dębki – najlepsze towarzystwo
Można tam spotkać wiele polskich gwiazd, na przykład Magdalena Mielcarz i Bogusław Linda deklarują, że są stałymi bywalcami Dębek. Przyjeżdżają tam też wszystkie najważniejsze osobistości ze świata mody – znani fotografowie, dziennikarze, styliści i modelki. Dębki są dobrym miejscem dla tych, którym do szczęścia nie jest potrzebny miejski zgiełk.
Jurata – najbardziej snobistyczne miejsce
W pełni sezonu na deptaku w Juracie można poczuć się jak na planie popularnego serialu. Znani aktorzy, gwiazdy telewizyjne, a nawet politycy przyjeżdżają tam, bo miejsce to jest stale modne. Niestety, jak wiadomo, snobizm ma swoją – zwykle wysoką – cenę, dlatego koszty pobytu w Juracie są wyższe niż w innych miejscowościach.
Sopot – najlepszy nadmorski kurort
„Tu wszystko się kończy i zaczyna: Gdańsk, Sopot, Gdynia” – ta piosenka przewrotnie pokazuje, jak niezwykłe klimaty panują w Trójmieście. Oczywiście najważniejszym miejscem jest Sopot – znane kąpielisko ze świetnym deptakiem (ulicą Bohaterów Monte Cassino) zakończonym romantycznym, półkilometrowym molo. Niemal wszystkie warte odwiedzenia (od najdroższych po te na każdą kieszeń) knajpki znajdują się na ulicy Bohaterów Monte Cassino. Przerobiony na meksykańskie patio Złoty Ul to miejsce, gdzie w latach 80. dyskutowali o mniej lub bardziej poważnych sprawach członkowie alternatywnych zespołów, takich jak Apteka, Big Cyc czy Bielizna. Najlepsze sopockie adresy na wieczór to znajdujące się przy „Monciaku” Błękitny Pudel i Club Cafe nr 5. Koniecznie trzeba też wybrać się na dyskotekę na plaży.
Krynica Morska – najwięcej słońca
Ten najbardziej wysunięty na wschód polski kurort może poszczycić się największą liczbą słonecznych dni na wybrzeżu. Także woda ma tam temperaturę wyższą o 3 stopnie niż w innych nadbałtyckich miejscowościach. W Krynicy można poszaleć na ruadach, desce surfingowej lub wybrać się w rejs wodolotem (na przykład do Kaliningradu). W mieście znajduje się jedyna w Polsce ulica Teleexpresu.