Okres wakacji to świetny czas, kiedy możemy podjąć próbę zahartowania dziecka. Tego rodzaju kuracja będzie odpowiednia zarówno dla przedszkolaka, jak i pociechy w wieku szkolnym. I z pewnością będzie to dla nich doskonała zabawa!
Poniżej radzimy więc, w jaki sposób zahartować dziecko. Zapraszamy do lektury.
Pójdę boso…
Wielu rodziców bez przerwy powtarza dzieciom, aby nie biegały na boso w domu, aby ubierały kapcie. Tymczasem specjaliści mówią co innego. Bieganie boso jest zdrowe!
Zachęcaj malucha, aby biegał boso po miękkiej trawie albo po piasku. Najlepiej, aby robił to regularnie, przez minimum kwadrans dziennie. A gdy na dworze jest zimno, możesz pozwolić smykowi biegać z gołymi stopami w domu.
Tego rodzaju kuracja nie tylko dobroczynnie wpływa na wzrost odporności, ale również pozytywnie wpływa na kształtowanie się wysklepienia stóp oraz świetnie relaksuje.
Chłodna woda zdrowia doda
To stara jak świat maksyma, która zawiera dużo prawdy. Zachęcaj dziecko do zabaw na brzegu jeziora czy morza. Hartowanie rozpocznij od zamaczania się. Warto robić to wolno, najpierw stopy, uda, pośladki, brzuch, a potem reszta ciała. Nie dopuść, aby dziecko siedziało w wodzie bez przerwy. Róbcie przerwy. Aby proces hartowania był skuteczny, trzeba na zmianę wchodzić do wody, a potem grzać się na słońcu. Jeśli wakacje spędzacie w górach, wtedy możesz pozwolić smykowi włożyć nóżki do zimnej wody strumyka. Niech będzie to tylko na chwilę, a potem nie zapomnij o dokładnym wysuszenia stóp.
Wyjazdy
Nasza odporność podnosi się, gdy zmieniamy klimat. Dlatego poleca się wyjazdy. Im dalej, tym lepiej.
Jeśli mieszkasz na nizinie, zabierz rodzinę w góry. I odwrotnie, jeśli mieszkasz na pogórzu, udaj się nad morze. Ale równie dobre efekty będzie przynosić krótki wyjazd na wieś. Najważniejsza w tej kwestii jest zmiana otoczenia. Pierwszych efektów można spodziewać się po kuracji trwającej minimum trzy tygodnie.
Kiedy jesteśmy w nowym środowisku, nasz organizm ma za zadanie przystosować się warunków w nim panujących. Wtedy też intensywniej pracuje, co korzystnie wpływa na układ krążenia, który zwiększa swoją wydolność. Kiedy zmieniamy klimat,nasze płuca pracują na zwiększonych obrotach, a także poprawia się przemiana materii.
Przekąski z mleka i owoców
Aby zahartować gardło, trzeba pić zimne napoje i jeść lody. Warto przygotować sobie maliny i jeżyny, które obfitują w duże ilości witaminy C, wzmacniającej odporność, zmiksować je ze szklanką jogurtu naturalnego. Dodatkowo można dolać szklankę soku pomarańczowego i dosłodzić go łyżką miodu, który ma właściwości bakteriobójcze.
Wrażliwa i delikatna śluzówka gardła będzie przyzwyczajać się do niskich temperatur, jednakże lodów nigdy nie można jeść po ciepłym posiłku.
Sen przy otwartym oknie
Najlepiej regenerujemy siły, gdy oddychamy świeżym i chłodnym powietrzem. Dlatego gdy na dworze jest ciepło, zostawmy sobie uchylone okno na noc. Pamiętaj, aby maluch nie przebywał w tym czasie w przeciągu, bo zaowocować może to przeziębieniem. Jeśli smyk rozkopuje się w nocy, zamiast kołderki ułóż go do snu w śpiworku.
Spanie przy otwartym oknie nie tylko hartuje organizm, ale bardzo dobrze wpływa na gardło.
Leczniczy zapach igliwia
Spacery pośród drzew to jeden z najtańszych sposobów na hartowanie się. Dziecko podnosi swoją odporność, gdy biega po lesie iglastym, dlatego warto zabierać go często na wędrówki po lesie. Mniejszemu dziecku dobrze jest wziąć rowerek, gdyż nie wytrzyma na spacerze dłużej niż pół godziny. Ze starszakiem można udać się już na godzinną wyprawę. Jeśli wakacyjny urlop spędzacie nad morzem, wtedy możecie spacerować na przemian, raz nad morzem, raz w lesie.
Świerki, sosny i modrzewie wydzielają olejki eteryczne, które działają antyseptycznie. A las wycisza i dobrze wpływa na układ oddechowy.
Jaki klimat do jakich dolegliwości?
- Jeśli Twoje dziecko często cierpi na schorzenia układu oddechowego i choroby skóry, wtedy wyjeżdżaj z nim często nad morze. Podobnie jest, gdy w domu mamy małego alergika.
- Mazurki, jeziorny klimat jest odpowiedni dla smyków, które są wrażliwe na zmiany temperatur.
- Udaj się na Podlasie, jeśli Twój przedszkolak często choruje.
- Dla dzieci z astmą oskrzelową najlepszym sposobem na spędzenie wakacji będzie wyjazd z góry. Na wysokości powyżej 1500 m prawie nie ma alergenów.
