Książeczka do celów sanitarno-epidemiologicznych, czyli książeczka sanepidu, potrzebna jest każdemu pracownikowi, który w miejscu swojej pracy ma kontakt z żywnością, a także pracownikom szpitali, studentom medycyny, położnictwa, fizjoterapii, kosmetologii i innych kierunków, kształcących specjalistów dbających o życie i zdrowie innych ludzi.
W czasie jej wyrabiania przeprowadza się badania, które służą wykryciu tego, czy dana osoba nie jest zakażona pałeczkami duru brzusznego, durów rzekomych A, B i C, innymi pałeczkami z rodzaju Salmonella i Shigella. Badanie lekarskie, wykonywanie dodatkowo, ma z kolei wykluczyć nosicielstwo prątków gruźlicy, a także innych czynników chorobotwórczych, które wywołują różne schorzenia i wykluczają pracę przy żywności serwowanej innym, a także w szpitalach itp.
Jeżeli planujesz wyrobić książeczkę sanepidu do pracy czy na uczelnię, musisz zaopatrzyć się w:
- książeczkę zdrowia do celów sanitarno-epidemiologicznych – dostępną w sklepach z drukami akcydensowymi, niektórych sanepidach i części gabinetów lekarskich medycyny pracy.
- wyniki badań laboratoryjnych kału – które otrzymuje się po zrobieniu w/w badań w placówce sanepidu.
- orzeczenie lekarskie – wydane przez lekarza rodzinnego lub medycyny pracy na podstawie wywiadu i ewentualnie wyników dodatkowych badań.
Kolejne kroki przy wyrabianiu książeczki sanepidu
Cała procedura może zająć nawet kilka tygodni, tak więc chcąc wyrobić książeczkę sanepidowską na czerwiec powinniśmy zacząć działać najpóźniej pod koniec kwietnia.
Zaczynamy od wizyty w naszym Sanepidzie. Otrzymamy tam trzy fiolki na kał, a być może także kupimy książeczkę sanepidowską. W trakcie tej wizyty warto także wypytać o wszystkie detale.
Badanie na obecność pałeczek duru brzusznego, salmonelli i innych „przyjemności” ustawowo ma być dokonywane na próbkach pochodzących z trzech kolejnych dni, tak więc, aby otrzymać naszą książeczkę sanepidowską, czekają nas przynajmniej trzy wizyty w kolejnych dniach – za każdym razem z kolejną próbką.
Potem oczekujemy na wyniki badań – generalnie w sanepidzie powinni nam powiedzieć, kiedy mamy się po nie zgłosić w momencie oddawania ostatniej próbki. Dopiero po odebraniu wyników badań ruszamy dalej.
Z wynikami badań udajemy się do lekarza. Na potrzeby wyrobienia książeczki sanepidowskiej może być to lekarz medycyny pracy, ale wystarczy nawet lekarz rodzinny.
Jeśli lekarz uzna, że są wskazania do przeprowadzenia badania rentgenowskiego klatki piersiowej ze względu na charakter wykonywanego zawodu lub podejrzenie gruźlicy. Wtedy, niestety, musimy udać się ze skierowaniem lekarskim do pracowni rentgenologicznej.
Z wynikami badania wracamy do lekarza, który podejmuje ostateczną decyzję.
Na podstawie badań lekarz wydaje orzeczenie o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu.
Pierwsza strona książeczki sanepidowskiej
Jak długo ważne są badania sanepidowskie?
Nasze badania sanepidowskie są w zasadzie ważne bezterminowo – aż do podjęcia nowej pracy bądź kontaktu z czynnikiem chorobotwórczym.
Wyrobisz ksiazeczke ktora jest bezterminowa, po kilku dniach zarazisz sie np. salmonella i co? to bezsens.
Jako poszukiwacz i wierny fan wszelkich, prawnych absurdów zgadzam się z Panią Małgorzatą
Ja też uważam, że to bezsensu. Po co mi np. książeczka sanepid-owska do wykładnia towaru skoro każdego dnia w takim hipermarkecie przewijają się tysiące ludzi, którzy dotykają, przestawiają, zwracają różne towary, że nie wspomnę jakie siedlisko bakterii jest w wózkach i koszykach, które leżą brudne. Moim zdaniem tu nie chodzi o bezpieczeństwo innych (bo mogę się zarazić dzień po badaniu) tylko zdzieranie z ludzi pieniędzy bo to, żeby Państwo mogło znowu na czymś zarobić…Słyszałam również, że np w UK czegoś takiego jak książeczka sanepidowska nie ma.
Po to pracownicy wyrabiają sobie książeczkę sanepidowską aby wina, z powodu zarażenia się jakąś paskudną chorobą, nie była (z prawnego punktu widzenia) po stronie oskarżanego marketu, tylko po stronie klienta.
Nie ma czegoś takiego jak książeczka sanepidowska, lekarz medycyny pracy w Anglii i Holandii. Chcesz pracować w restauracji, hotelu, rzeźni – podpisujesz umowę… i następnego dnia idziesz do pracy.
A mięso z Holandii kupujesz w Tesco i jakoś sanepidowi to nie przeszkadza,
nie ma w irlandii tez nie ma, pracowalam przy szykowaniu jedzenia w irlandii i nikt zadnych badan nei wymagal ode mnie, ani nie pytali o stan zdrowia…
Jasne. ani też w Niemczech ani w Szwajcarii nic nie badali. A jak ktoś ma pałeczki w kupce a przez trzy dni przyniesie kupkę innej osoby to jak to udowodnią. szkoda, ze sami jej nie wygrzebują z pupek. Zenada takze z tym rentgenem płuc. Wystarczy nakaszleć po zwykłej anginie na hamburgera i już ktoś moze się zatruć. a jakbym miała w płucu na przykład jednego prątka to jak to rentgenolog dojrzy. Chodzi ntylko o wyci.agnięcie kasy. Ważna bezterminowo. He he to znaczy jak wyrobisz i zapłacissz za ksiazeczkę to zadna choroba cie już nie dotknie
Jestem parafrazując zbita z tropu. Poszłam z wynikami badań do lekarza rodzinnego, na co on mi powiedział, że powinnam iść do lekarza medycyny pracy (książeczki nie wypełnił). Czy idąc do lekarza medycyny pracy niepotrzebnie wydam pieniądze, bo powinien to wypełnić lekarz pierwszego kontaktu?
Książeczkę powinien wypełnić lekarz medycyny pracy. Koszt takiej wizyty zależy od cennika przychodni, ale zazwyczaj jest to ok. 40 zł.
„40 zł”?? Bzdura. Miesiąc temu zapłaciłem 90 zł za wizytę u lekarza medycyny pracy (w Warszawie dodam).
to byly zapewne badania wstępne lub okresowe ale ogólne(70-100zl) a nie związane z sanepidem (30-60zl).
Czy ja dobrze rozumiem, że z czystą kupioną książeczką sanepidu idę do lekarza medycyny pracy i on mi ją uzupełnia? nie ma wymogu osobistego stawienia się Panstwowej Inspekcji Sanitarnej?
Dziś byłem po odebraniu wyników w sanepidzie u lekarza medycyny pracy. Tam usłyszałem o tym, że bez ustalonego pracodawcy u którego miałbym już załatwioną pracę nie może mi nic podbić/podpisać/badać. Z wielka łaską oznajmiła mi że to wymóg konieczny, oraz ze badania wszystkie powtarza się z każdą zmianą zakładu pracy. Czy któreś z was spotkało się z takim podejściem i czy te słowa są prawdą.
Książeczkę chciałem wyrobić przed sezonem wakacyjnym , dużo zakładów pracy wymaga jej przed rozpatrzeniem aplikacji o pracę.
Czesc,dowiedziales sie moze czy mozna to indywidualnie zrobic czy trzeba miec skierowanie od pracodawcy?
rany z ta ksiazeczka jest najwiecej klopotow!
Wyrobienie książeczki sanepidu nie jest trudne, ale jest czasochłonne. Wiąże się to z koniecznością przeprowadzenia badań laboratoryjnych przez Sanepid. Początek maja jest zatem ostatnim dzwonkiem na to, by zdecydować się na badania, jeśli książeczka sanepidu potrzebna będzie w okresie wakacyjnym. Warunki badań określa rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 lutego 2006 r. w sprawie badań do celów sanitarno-epidemiologicznych (Dz. U. z 2006 r. Nr 25 poz. 191)
Jak zdobyć książeczkę do celów sanitarno – epidemiologicznych? Krok po kroku
Odnajdujemy najbliższą naszemu zamieszkaniu Państwową Inspekcję Sanitarną (np. za pomocą wyszukiwarki) i sprawdzamy godziny w jakich jest czynna – w wielu ośrodkach trzeba być rano – laboratorium czynne jest bowiem tylko do 10.00 lub 11.00.
Jedziemy do Sanepidu (skierowanie nie jest wymagane) i po przedstawieniu celu wizyty (wykonanie badań na nosicielstwo w celu otrzymania książeczki zdrowia do celów sanitarno – epidemiologicznych), otrzymujemy trzy próbówki służące do przechowania kału. Mitem jest konieczność dostarczenia ogromnej ilości materiału – wystarczy ziarnko grochu. Niektóre stacje wymagają przyniesienia kału w probówkach ze stacji. Innym jest obojętnie w jakim pojemniku (byle sterylnym) zostanie dostarczony kał – jeśli zależy nam na czasie, warto zadzwonić i się dopytać, być może na pierwszą wizytę będzie już można przynieść próbkę i jeden dzień zaoszczędzić. Pracownik stacji poinformuje o terminach oddania próbek (najczęściej trzy kolejne dni) oraz czasie oczekiwania na wyniki (od dwóch dni do tygodnia – wraz więc z czasem dostarczania próbek, cała procedura może zająć od 5 do 14 dni).
Po odebraniu wyników badań (które mogą zostać albo wpisane do książeczki, albo dostarczone w formie wydruku), udajemy się do lekarza medycyny pracy
Lekarz po przeprowadzeniu wywiadu może zlecić dodatkowe badania – np. RTG klatki piersiowej lub badanie krwi. Jeśli to zrobi, czas oczekiwania na książeczkę się wydłuża.
Lekarz, na podstawie badania lekarskiego i wyniku badań laboratoryjnych, wydaje orzeczenie
lekarskie o braku przeciwwskazań, czasowym albo trwałym przeciwwskazaniu do wykonywania pracy – niestety, dwie ostatnie opcje nie pozwalają na pracę w gastronomii.
W książeczce jest informacja o terminie jej ważności. Przed upływem ważności książeczki musimy ponownie odwiedzić lekarza (ale nie ma już potrzeby odwiedzania Sanepidu).
Czemu służą badania kału na nosicielstwo?
Badania, których zakres określony jest rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dn. 2 lutego 2006r. w sprawie badań do celów sanitarno – epidemiologicznych (Dz.U. z 2006r. nr 25, poz. 191) mają służyć wykryciu tego, czy osoba, która będzie pracować w kontakcie z żywnością nie jest zakażona pałeczkami duru brzusznego, durów rzekomych A, B i C, innymi pałeczkami z rodzaju Salmonella, i Shigella. Dodatkowo badanie lekarskie ma wykryć podejrzenia na nosicielstwo prątków gruźlicy oraz innych czynników chorobotwórczych, które wywołują stany chorobowe, które wykluczają pracę przy żywności serwowanej innym. Książeczka Sanepidu a zmiana pracy
Czy przy zmianie pracy lub przerwie (np. przy pracy sezonowej) trzeba na nowo wyrabiać książeczkę sanitarno – epidemiologiczną? Na szczęście nie – właściciela książeczki obowiązują jedynie badania lekarskie.
Książeczka sanitarno – epidemiologiczna – kto za nią płaci?
Za wykonanie badań powinien zapłacić pracodawca lub zleceniodawca (na mocy art 8 pkt 4 Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi – Dz. U., Nr 234, poz. 1570). W praktyce jednak, ze względu na brak konieczności skierowania na badania na nosicielstwo, pracodawcy nie chcą ponosić kosztów wyrobienia książeczki i życzą sobie, by pracownicy już ją podejmując pracę mieli. Zatem w większości przypadków, koszt książeczki musimy ponieść sami, choć nie jest to zgodne z ustawą.
Jaki jest koszt książeczki sanepidowskiej?
koszt samej książeczki (kupuje się ją w sklepie z drukami akcydensowymi lub w sanepidzie) – kilka złotych
badanie kału na nosicielstwo – 60 – 100 zł
badanie lekarskie – 50 – 100 zł (+ ewentualny koszt dodatkowych badań – np. RTG)
Widzę stary że skróty klawiszowe Ctrl+A i Ctrl+V opanowałeś do perfekcji. Nie łatwiej było wkleić link do artykułu?
A ja mam takie pytanie. Badanie zrobiłam 20.06.2011 r. ale nie bylam u lekarza medycyny pracy bo jednak nie bylo to konieczne. Teraz kiedy szukam pracy, czesto widze ze pracodawcy chca aktualna ksiazeczke sanepidowska. I moje pytanie brzmi: czy te badania z 2011 r. są ważne nadal ? czy raczej musze zrobić nowe i wtedy udać się do lekarza medycyny pracy ? Pomocy …
Są ważne 3 lata, idz do sanepidu po odpis badania 20-50 zl ;)
Byłem w Sanepidzie w Warszawie na Żelaznej aby wyrobić książeczkę sanepidowską 17-to latkowi. Na moje pytanie jak długo ważna jest książeczka osoby nieletniej pani powiedziała, że to zależy od lekarza i nic nie potrafiła sprecyzować.
Proszę o info, czy 17-to latkowi lekarz da do pełnoletności, czy bezterminowo?
Wpis o bezterminowości został uchylony rozporządzeniem MZ z dn.01.01.2012r a książeczki o których mowa są już nieważne od
września 2012r, obowiązuje tylko orzeczenie lekarskie.Jeżeli chodzi o terminowość to Ustawodawca nie określił terminu, leży to w gestii lekarza.
Podpinam się do pytania. W jakim wieku można wyrobić (we własnym zakresie) książeczkę sanepidu? Czy wiek badanego jest w jakiś sposób regulowany prawnie?
Osobiście wyrabiałam swoją książeczkę sanepidu przed skończeniem 16 roku życia, tak więc nie powinno być problemu.
W Krakowie badania robią przy ul. Prądnicka 76, 31-202 Kraków,
Punkt czynny od poniedziałku do czwartku godz. 7:30 -11:00
Koszt: 90 zł + książeczka
Telefony:
12 25 49 409
mam zatem takie pytanie
badania do książeczki miałem wykonane 2011 roku
czy mogę zatem teraz(upłynęło 3 lata) wyrobić taką książeczkę?
czy badania muszę ponownie przejść?
Z tego co przed chwila przeczytalem, nie ma potrzeby posiadania ksiazeczki sanepidowskiej juz od 2008roku. Problem w tym ze malo ktory pracodawca o tym wie. O dopuszczeniu do pracy przy stycznosci z zywnascia itp potrzebne sa badania u lekarza medycyny pracy + dodatkowe badania w zaleznosci od rodzaju pracy na ktore skierowanie daje lekarz medycyny pracy. A ksiazeczka sanepidowska to zwykle wyciaganie pieniedzy.
http://praca.trojmiasto.pl/Nie-mozna-wymagac-ksiazeczki-sanepidowskiej-n71560.html
Typowa sciema made in POlandia, byleby kase wyciagnac :)
A ciakawy czy w tych kebaboskich punktach chociaż jeden na 4 ma wyrobioną ksiązeczke Sanepidu ??
A propo, wiele z nich w ogóle nie wystawia paragon, ale to „inny” odrębny aspekt.